www.rkka.fora.pl

al-muell

Więc może to jest przeznaczenie? W każdym razie dalej obstawiam, że to małe to coś z kategorii "kosmetyki i higiena"

Szuder

Właśnie, zapomnieliśmy o proszku do zębów!

Też by pasowało kupić - jest w sprzedaży. Ja swego czasu nosiłem takowy w metalowym, okrągłym pudełku po paście do butów (oczywiście po zeszlifowaniu nadruku).
Zresztą - drewnianą szczoteczkę też dobrze mieć, ja mam starą, ale jednak z tworzywa.

al-muell

Owszem, warto - ja póki co oszukuję i o ile jest możliwość, to myję pastą. Ale skąd brać nieużywaną drewnianą szczoteczkę????

Szuder

[link widoczny dla zalogowanych]
albo
[link widoczny dla zalogowanych]

(Też w temacie - jakich używacie w rekonstrukcji ręczników? Miałem fajny polski wojskowy, ale gdzieś zgubiłem. Zastanawiam się nad czymś takim [link widoczny dla zalogowanych] jednak najchętniej bym upolował taki jak na rysunkach z instrukcji - z 'frędzelkami' na końcu, coś takiego jak z rosyjskiego muzeum:
[link widoczny dla zalogowanych] )

al-muell

Ja prawdę mówiąc dotąd obywałem się bez ręcznika, ale te NVA spokojnie mogą być jako zdobyczne, jeżeli faktycznie są podobne do WH.

Drogie te szczoteczki. Ale może w przyszłym miesiącu kupię taką i proszek...

Rykoszet

Ten NVA będzie ok. Sam z takiego korzystam, taki z frędzelkami widziałem w wakacje będąc w Kijowie, tylko pasków było trochę więcej. Proszek można dostać w lepszych aptekach i wychodzi taniej niż przez neta.

dzik_warminski

szczoteczki trzeba było by poszukać po sklepach dla reko XIX wieku . U Niemców lub Czechów

Szuder

O proszę, nie pomyślałem o aptekach w kontekście proszku, popytam przy okazji.
Pewnie będę na Ukrainie (jak i w Rosji) na wakacjach, więc może coś upoluję na miejscu Smile

I jeszcze takiego cusia znalazłem w otchłaniach dysku -
[link widoczny dla zalogowanych]
Rysunki trzech pudełeczek i opis, iż faktycznie służące sprawom higienicznym. I że nawet w mieszokach były! Smile

al-muell

No proszę. Choć nie napisali na co ten najmniejszy pojemnik, to jednak chyba założenie że na proszek jest słuszne.

To szkice do jakiegoś filmu?

Szuder

Też tak sądzę, nie spodziewajmy się, że ówcześni żołnierze posiadali inne przybory toaletowe.

Szczerze mówiąc nie wiem z czego to jest, całość ściągnięta dawno temu z jakiejś amerykańskiej strony (w kontekście mieszoka).

Pierre

To mój secik wyposażenia osobistego, ciągle w fazie kompletowania i przekształcania.
[link widoczny dla zalogowanych]

Nie wiem jak wstawić miniaturę ^^

Przybornik to efekt mojego wątpliwego romansu z maszyną do szycia, więc mimo tego, że przy wykonaniu kierowałem się wskazówkami z tego forum, jego wygląd odbiega od oryginału. Ponadto zastanawiam się nad poprawnością grzebienia i nad tym, czy trofiejny krzyż żelazny nie jest zbyt cenny jak na pamiątkę prostego sołdata. Czekam na sugestie i otwieram się na krytykę.

Szuder

Grzebień plastikowy bym wywalił, ja mam metalowy (nawet radzieckiej produkcji), ale długość włosów na rekonstrukcji i tak uniemożliwia użycie, więc nie noszę.

Mi się tam krzyż żelazny podoba, fajny smaczek i bym zostawił. Ale to tak subiektywnie Wink

Fajnym smaczkiem jest też zdjęcie, oryginalne?

Zaś czepiłbym się współczesnego scyzoryka z plastikową rączką. Victorinox? Wink

I takie pytanie - karty masz rosyjskie/radzieckie? Poluję na takowe, ale na kartonikach, nielakierowane, ciężko dorwać. I drugie pytanie - cóż to za latarka?

al-muell

Ja popieram przedmówcę tak w kwestii grzebienia jak i krzyża.
Mam wątpliwości co do portfela - czy prosty sołdat by taki miał?
No i bym naprawdę zamienił tego Grolscha na butelkę z epoki. Przy odrobinie szczęścia już za 5zł mozna mieć przedwojenną butelkę od niemieckiego piwa, która po wyczyszczeniu nadaje się do użytku.

Pierre

Ok, o takie opinie mi chodziło. Generalnie całość to rzeczy wyciągnięte z domowych kątów, dlatego spora część jeszcze się zmieni. Karty niestety nie są epokowe, tylko współczesne, grzebień i scyzoryk faktycznie wywalę, a i jeśli natrafi się okazja to zmienię butelczynę. Co do latarki- to jakaś powojenna popelina, bić nie da się odczytać, ale wyglądowo jest chyba ok. Co do zdjęcia- tak, jest oryginalne Smile

Szuder

Wcześniej Kolega al-muell wrzucił zdjęcie radzieckiej (nie-srebrnej Wink

) papierośnicy, też mam takową, ale to raczej zestaw dla oficera:
[link widoczny dla zalogowanych]