Forum www.rkka.fora.pl Strona Główna www.rkka.fora.pl
Forum poświęcone Armii Czerwonej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wyposażenie osobiste
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rkka.fora.pl Strona Główna -> Wyposażenie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Szuder
Politruk



Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Nie 21:18, 15 Sty 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Choć to nie tylko wyposażenie osobiste, to wrzucam jako ciekawostkę.

Szczoteczka do wymiany pójdzie na drewnianą, reszta (przynajmniej w większości) powinna być ok.

Jako ciekawostki - pędzel zrobiony z łuski 12,7mm (umaziany jakąś farbą aktualnie), lampka okopowa z łuski 45mm.

Oświadczam, że wszelakie przedmioty, które w epoce służyły zabijaniu są pozbawione swych cech - łuski wystrzelone w swej epoce z dosztukowanymi pociskami, granaty puste (zakupione na popularnym serwisie aukcyjnym oraz rzeszowskiej giełdzie - mogę pokazać wnętrze). A detonator przy MUVie - ćwiczebny, też z alledrogo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dzik_warminski




Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska

PostWysłany: Pon 16:17, 16 Sty 2012    Temat postu:

łyżkę wymienił bym na stołową niemiecką bo do tych mam pewność że występowały. Brawo brawo nic tylko zazdrościć

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Szuder
Politruk



Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Pon 18:31, 16 Sty 2012    Temat postu:

Łyżka marzy mi się typowo frontowa - odlewana z aluminium (ew. wybijana z blachy cynkowanej) - czasem można takie dostać na allegro. Od biedy mam niezbędnik podobny od niemieckiego, ale jednak frontowo to frontowo Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
al-muell




Dołączył: 04 Sty 2012
Posty: 717
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wto 18:40, 17 Sty 2012    Temat postu:

To i ja się pochwalę skromnym zasobem: Smile
Na początekdwie łyżeczki wojenne (jedna nawet sygnowana. Nie widać za bardzo, ale ta płaska ma wydrapane rosyjskie "Sz")



Oczywiście obie raczej na pokazy, bo są tak utlenione, że raczej nie do użytku.

Co nieco do szycia - zbieram się do zrobienia przybornika, ale na razie zbieram elementy:

łatki - pozyskane ze zjedzonej przez mole bluzy galowej wz.56 - główny materiał i podszewka - używam spodni z tego materiału więc jak znalazł. Jak uda mi się wycyganić, to będę miał jeszcze łatkę materiału do bluzy i do płaszcza.
Guziki różne - w górnym rzędzie wszystkie poza drugim radzieckie cywilne (produkcja lata 50.-60.), drugi od lewej z rozparcelowanego workoplecaka; poniżej: guzik z wewnętrznej kieszeni w/w bluzy, guzik mosiężny z lat 50-tych (szkoda mi wojennego), haftka (też z tej bluzy), radziecki guzik metalowy (np do spodni). Jak kolega będzie zamawiał to dojdą do tego dwa duże i jeden mały guzik 1AWP (repliki).
Nici - te zestawy z naturalną nitką raczej na pokaz, do remontu mam te samoróbki widoczne po lewej - do przyszycia guzika w sam raz.
Gwiazdka to jakiś okopowy wynalazek radziecki, ale ponieważ jestem podporucznikiem 1AWP to będzie jak znalazł na wymianę jeśli się gwiazdka urwie.

Różne flachy:

Zwykłą manierka - uzytkowa; Manierka radziecka z 1931 (korkowana, podpisał się na niej jakiś Achmedian - Ormianin?) - czasem mam ją w plecaku,ale raczej na wódkę, wodę bałbym się z tego pić; przedwojenna niemiecka butelka od piwa - do użytku na oranżadę (rzadziej piwo), choć raczej też używana tylko na pokazach; Zdobyczna niemiecka - jako zapasowa, ale też strach pić; Radziecka z 1939r. - stan wskazuje że raczej nie do użytku.
Ogólnie na ćwiczenia zwykle biorę jedną manierkę na pas, jedą na bagaż i ewentualnie butelkę "piwną"

Różne inne:

Menażka z 1939r.- nie do użytku niestety napokazy spoko, choć w 1AWP raczej menażek wz.36 nie było, ale kociołka brak, więc do użytku idzie taka powojenna.
Domino bakelitowe - jako rozrywka. Nie wiem, czy nie jest powojenne, ale materiałowo pasuje do epoki.
Zapałki z GG (oryginał)- pudełko nieruszone, ale raczej dla picu - do rozpalania ognia raczej używam zwykłych. Jako że odtwarzam 6DP, to z uzasadnieniem takich zapałek problemu nie ma.
Pudełeczko ze sklejki i aluminium - oryginał wojenny (prezent od czerwonoarmisty Very Happy ) - mogło być na machorkę, ja trzymam tam herbatę sypaną. Papierośnica -lata 70., radziecka, ale takie same robiono też w latach 40. (tyle że ze srebra...) - raczej dla picu, bo nie palę.
Niemieckie przedwojenne pudełeczko - chyba od taśmy do maszyny do pisania, zastosowania różne.
Kozik i sztućce użytkowe - oczywiście wszystko powojenne, ale nóż jakiś niemiecki urzędowy (więc chociaż trochę pasuje), łyżeczka z szajsmetalu radziecka, łyżka czort wie jaka. Raczej nie są na pokaz...
Niezbędnik - może i oryginalny szwabski?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Szuder
Politruk



Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Wto 22:33, 17 Sty 2012    Temat postu:

Wrzuć, Waść, zdjęcia, które nie weszły Smile

Ogólnie pięknie!
Długo poluję na takie domino, ew. ogólnie bakielitowe pojemniki, występowały w epoce na pewno (zdjęcia z wykopków widziałem), ale ciężko dziś...

Ładnie, bardzo ładnie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
al-muell




Dołączył: 04 Sty 2012
Posty: 717
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 11:00, 18 Sty 2012    Temat postu:

A które nie weszły? Bo mi sie wyświetla wszystko.
Może jutro coś jeszcze wrzucę - miałem gdzieś bardzo ciekawie zrobioną łyżkę frontową i parę innych drobiazgów.

To domino to kiedyś przypadkiem dorwałem na alledrogo - było wystawione w Niemcy do 45r., bo ponoć niemcy mieli takie samo w czasie wojny, więc miał to być fant do niemieckiego plecaka (tylko jak ten napis cyrylicą chcieli wyjaśnić?).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Szuder
Politruk



Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Śro 13:37, 18 Sty 2012    Temat postu:

Już wszystkie hulają, może mi coś internet szalał Smile
Wrzucaj, Waść, wrzucaj, bardzo lubię takie smaczki.

Hehe, może to niemieckie domino przejęte i przefabrykowane przez Rosjan? Very Happy
Ciężko o ładne bakielity teraz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
al-muell




Dołączył: 04 Sty 2012
Posty: 717
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 15:03, 19 Sty 2012    Temat postu:

Bakelit zawsze można blachą zastąpić. Tu przykłady:


MAmy tutaj dwa pojemniki na różne drobiazgi - Dużą puszkę na herbatę (niemiecka przedwojenna, stan taki, że nie żal używać), Puszkę radziecką na 100g herbaty (powojenna, ale ponieważ ma oznaczenia zgodności z normą z 46r., to myślę,że pasuje pod względem stylu).
Blacha wydaje mi się odporniejsza niż bakelit, więc takie puszki nadają się na wszystko - przybory toaletowe, listy, dokumenty, przybory do szycia...
Oprócz tego - kubeczek - przepisowy kubek Armii Radzieckiej. Używane były do końca istnienia ZSRR, z tego co wiem, były w użyciu w czasie wojny, choć spotyka się też większe emaliowane i "zastępcze" aluminiowe.
No i "popielniczka" (też raczej dla picu, nie palę) - dekielek od niemieckiej puszki papierosów Gueldenring - oczywiście przedwojenne.
Z łyżkami dzisiaj nie wyrobię, może jutro wrzucę, będę też miał pytanieo pewne pudłeczko (podobne do tych widocznych na zdjęciu w pierwsym poście tego tematu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Szuder
Politruk



Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Pią 13:55, 20 Sty 2012    Temat postu:

Też jeszcze coś podrzucę, ale to później Smile Wrzuć, Waść, i pudełeczko, zobaczymy!

A tymczasem, [link widoczny dla zalogowanych] - portfel, czy po prostu zestaw do czyszczenia karabinu?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
al-muell




Dołączył: 04 Sty 2012
Posty: 717
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 18:21, 20 Sty 2012    Temat postu:

Mnie to wygląda jak przybornik doszycia - fotkę czegoś bardzo podobnego (kopii) wrzucił Saperski kilka postów wcześniej w tym temacie.

Co do pudełeczka -kompletnie mi wyleciało z głowy i fotki nie zrobiłem, ale jest to takie jak widać na tym zdjęciu:

- te brązowe pudełeczka z gwiazdką. Od czego to? Ktoś sugerował, że pasta do butów, ale mają rant zagięty do środka, więc ciężko by chyba było nabierać. Może mydelniczka?

Z innych rzeczy: łyżek ciąg dalszy, zwłaszcza ta druga ciekawa Very Happy :


Niestety złamana, ale wygląda na twórczość frontowego "rzeźbiarza"

Inna ciekawostka: Identyfikatory:

Musicie mi uwierzyć na słowo, że na tym drugim kropki układają się w słowo "Miedwied".
Prawdopodobnie to identyfikatory przyszywane do mieszoków, coś podobnego stosowano w Armii Radzieckiej jeszcze długo po wojnie:

Tow. Bałtabajew dostał w 1990r. plecak z 1976r., bez kieszonki na nazwisko. Swoją drogą ciekawe, czy drewniane "identyfikatory" też stosowano w czasie wojny? W końcu to łatwiej zrobić w drewnie niż na blaszce...

A to może nie do końca wyposażenie osobiste, ale sądząc po tym, że razem z nią nabyłem inną blaszkę z której ktoś uparcie wycinał gwiazdy różnej wielkości, można przypuszczać, że ta tabliczka znamionowa od pompy hydraulicznej tylko cudem nie padła ofiarą frontowego "artysty"...

Chociaż mimo daty, możliwe, że znalazła się w jednym miejscu z wojskowymi rzeczami całkiem przypadkowo


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Szuder
Politruk



Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Sob 8:09, 21 Sty 2012    Temat postu:

Faktycznie, nie skojarzyłem tego woreczka. No to dobrze, mamy już wymiary, gość na aukcji położył obok linijkę Wink

Co do pudełeczka - cóż, widziałem raz zawartość tornistra oficerskiego wz. 39 - było weń masa takich pudełeczek w różnych rozmiarach, podejrzewam, że są ode 'do wszystkiego'.
Mydelniczki widziałem różne, najczęściej metalowe. To chyba trochę za małe na mydelniczkę...
Może po prostu pudełeczko do wolnego zastosowania?

Co do tabliczek drewnianych - owszem, widywałem takowe na ładownicach na granaty (między innymi na znanym forum amerykańskim - warrelics, poza tym na stronie którejś z polskich grup rekonstrukcyjnych bodajże Festung Breslau jest takowa na ładownicy. Fajny smaczek do rekonstrukcji Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
al-muell




Dołączył: 04 Sty 2012
Posty: 717
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob 10:20, 21 Sty 2012    Temat postu:

Mimo wszystko wydaje mi się, że te pudełeczka miały jakieś konkretne zastosowanie, a dopiero wtórnie wykorzystywano je jako pojemniki na drobiazgi. To które mam jest peknięte i ogólnie wyglada na dość delikatne, więc spodziewałbym się, że służyło do przechowywania czegoś w miarę twardego, wypełniającego je w większości. O mydelniczce pomyślałem, bo to w sumie byłby rozmiar do plecaka - tak w sam raz do wykorzystania na kilkudniowe zajęcia poligonwe.
JEdyne co mi jeszcze do głowy przychodzi to jakieś cukierki - po wojnie robili pudełka na nie nie tylko z metalu, ale i z plastiku.

To może i ja sobie zrobię taki "identyfikator" na workoplecak - przynajmniej zakryje jeden ślad po odprutym troczku...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dzik_warminski




Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska

PostWysłany: Nie 1:14, 22 Sty 2012    Temat postu:

Z tymi blaszkami to jak zawsze kłopot i ludzie z mojego śodowiska tzn kopiący z wykrywkami nie mogą dojść do teorii od czego to jet..
Zastanawia mnie jedno czemu ich tak dużo na obozach rosyjskich?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
al-muell




Dołączył: 04 Sty 2012
Posty: 717
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Nie 12:09, 22 Sty 2012    Temat postu:

Tzn. z tymi blaszkami, z których gwiazdy wycinali? Z tego co słyszałem, metalowe gwiazdy-samoróbki wykorzystywano:
-na zdenazyfikowanych klamrach;
-na pagonach oficerskich, jeśli brakowało przepisowych (to raczej problem 1i2AWP, ale sam miałem kiedyś wojenne pagony lejtnanta z gwiazdkami naniesionymi białą farbą);
-na czapkach (j.w)
-do ozdabiania gazetek ściennych, broni itp.
Inna teoria głosi, ze miały to być szablony.

Nie wiem co z tego jest prawdą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Szuder
Politruk



Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Nie 13:33, 22 Sty 2012    Temat postu:

Chyba koledze chodziło o te blaszki identyfikacyjne Wink

Co do gwiazdek - bywały takowe i na uszatkach, na klamrach również (acz na klamrach widać czasem i zwykłe - duże czapkowe). Pagony to inny temat, czasem i stopnie (belki) były malowane czy też wycinane z blachy. Szablony szablonami, ale jak dla mnie dziurki ewidentnie świadczą o fakcie przyszywania ich.

Edit:
Jako ciekawostka:
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Szuder dnia Nie 13:35, 22 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rkka.fora.pl Strona Główna -> Wyposażenie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 2 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin