www.rkka.fora.pl

Szuder

Takie trzy pary bucików mi ostatnio wyskoczyły... Pytanie standardowe - ktokolwiek widział, ktokolwiek wie? Ktokolwiek zna przydatność rekonstrukcyjną (dowolnej armii, ino II wojennej)?

Pierwsza - cała skórzana, tylko podbicie pięty gumowe, kolor naturalny, ale tak jakby mizdrą na wierzch...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Druga para. Moje podejrzenia padają na buty narciarskie. Ale pytanie brzmi - czy są? Czy do użytku historycznego?
Słowem opisu - skórzane sznurowane trzewiki na skórzanej podeszwie, szpic kwadratowy okuty blaszką mosiężną (?), sznurowadła osłaniane skórą z dwoma paskami zabezpieczającymi.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Trzecia para - również skórzane buty, czarne. Wygląda, jakby bok był zrobiony z innej skóry niż przód. Język wyraźnie groszkowany. Podeszwa gumowa, ale 'okrągłe' wypustki, trochę jak w radzieckich. Wnętrze skórzane.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Oraz karton innych, mniej ciekawych Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

al-muell

1.Wyglądają na całkiem cywilne (i dość eleganckie) trzewiki. Zamsz?

2.To zabezpieczenie wiązania i kształt przodu może wskazywać na obuwie narciarskie. Wprawdzie nie mają żłobienia z tyłu podeszwy, ale wiązania paskowe bez kłopotu da się zapiąć nad podeszwą. Dziwi mnie trochę ta podkówka z przodu, ale w sumie to na tym poziomie zię chyba najbardziej ścierają przy nartach. Moja diagnoza: narciarskie cywilne, polskie lub niemieckie najpóźniej lata 50. - 60.(podeszwa skórzana kołkowana)

2.Jakieś turystyczne (cywilne) trzewiki. Wprawdzie na górze wyglądają na poprute, więc się zasanawiałem, czy to nie jakieś rozbrojone opinacze, ale podeszwa nie pasuje ani do polskich ani do czechosłowackich, więc raczej poprostu nić puściła.

Pozostałe: turystyczne.

Przydatność w reko: Tytułem wstępu - Armia Czerwona to akurat taka armia, gdzie można sobie pozwolić na pewne odstępstwa od regulaminu.
PRzytoczę tu dwa przypadki z mojego poletka: Gdy formowała się pierwsza dywizja w Sielcach, żołnierze, którzy przybyli we własnym obuwiu (wielu było bosych) nadającym się jeszcze do użytku nie dostawali butów (aż do przysięgi) - po prostu ich brakowało. Drugi przypadek podobno pojawia się w "Na drodze stał Kołobrzeg" (nie czytałem jeszcze niestety) - gdzie jeden z żołnierzy znalazł damskie trzewiki na swój rozmiar (z wyższym obcasem!) i normalnie w nich chodził.
Ogólnie prawda jest taka, że jak żołnierz dostawał kirzaki, to dość szybko wolał je zamienić na coś co nie masakruje nóg w takim tempie (mam osobiste złe doświadczenia, druga próba u nas w grupie również nie zakończyła się pozytywnie), stąd sporo żołnierzy miało nieregulaminowe obuwie (cenione były zwłaszcza niemieckie saperki).
A zatem:
1.Nadają się jako trofiejne, znalezione np. w opuszczonym domu niemieckim lub sklepie obuwniczym - stylem i wykonaniem pasują do epoki, ale żadną miarą nie można ich uznać za regulaminowe. Do rekonstrukcji walk na terenie ZSRR raczej się nie nadają, ale od 1944r. już spokojnie.
2.Do nart - jak najbardziej. O ile mi wiadomo w RKKA nie było specjalnych butów narciarskich, więc każdy żołnierz, który by znalazł narciarskie trzewiki (i miał owijacze) by z nich skorzystał (napewno to lepsze od oficerek). Do reko narciarza - spoko. Do noszenia nacodzień - nie bardzo (dałoby się to obronić, ale kiepsko...)
3.NAdadzą się. Od trzewików radzieckich się różnią, ale spokojnie przejdą.

Pozostałe - te z dziurkami nawet byłyby do użytku, te z hakami już średnio, chyba że też są do nart?

Efekt wycieczki na strych? Very Happy

Szuder

Dzięki za pełną odpowiedź Wink

Reszta to na pewno nie narciary, mogę porobić zdjęcia na weekendzie.

Nie na strych, a stara chałupa dziadków Wink

Wyskoczył już niemiecki kanister, skrzynia na granaty, pas RADu, trochę różnej drobnicy (wraz z medalem Franciszka Józefa), masa książek XIXwiecznych i z początku XX, no i taki Telefunkenik, ponoć wczesne 40-te:
[link widoczny dla zalogowanych]
I cała masa innego sprzętu, na przykład taka piłka (wymiary zgodne z regulaminem):
[link widoczny dla zalogowanych]
rower (zaraz powojenny), kurtki watowane granatowe. Mogę tak długo wymieniać Very Happy

Swoją drogą - Towarzyszu, jest szansa na przedstawienie sylwetki narciarza? Najlepiej z opisem sprzętu, wiązań itp. Będę niezmiernie wdzięczny! Sezon idzie, trzeba się będzie za nartami rozglądnąć Smile

al-muell

Szansa jest - z tym że ja pradziwe wojskowe narty radzieckie widziałem tylko na rysunku w instrukcji - więc narty musiałbyby być zdobyczne - ja korzystam ze szwedów, które są wedle wszelkich źródeł takie jak niemieckie. Jak spadnie śnieg, to będę ćwiczył, nie ma więc problemu, żeby się ubrać odpowiednio i załatwić kilka fotek przy okazji.
Ewentualnie mogę zrobić opis na bazie zdjęcia z zeszłego roku, ale to już 1 AWP.

Radio wygląda na lata 40., więc pewnieby się fajnie nadawało na dioramy tyłowe. Wsadzić do środka głośniczek, puścić stare nagrania przemówień i muzyki (np. z sovmusic.ru) i już mamy audycje radiowe dla frontu.

A jasie zastanawiam, czy u nas w Prudniku się taka piła nie poniewiera. Jakie powinny być wymiary regulaminowej?

Szuder

Może być na bazie WP, zdjęcia Czerwonoarmiejskie mogą być później Wink

Regulaminu takowego też na oczy nie widziałem, tym bardziej artykuł chętnie poczytam.

Radio jest sprawne, ale jakiś pendrive ze wzmacniaczem i głośnikami może wejdzie Smile

Co do wymiarów piły: