www.rkka.fora.pl

Storm007

Tydzien temu odbyla sie rekonstrukcja w Czechach w miejscowosci Kraliky.
Mialem zaszczyt brac w tej operacji udzial wraz z kolegami z mojej GRH oraz zaprzyjaznionym kolega. Ramie w ramie walczylismy z czechami, slowakami, wegrami. Wcielili nas jako desant na T-34. W bitwie udzial wzielo 5 T-34, w tym jeden T-34/76, Halftrack, Dodge z ZIS-3, Hetzer, Sdkfz 223 i masa innego pomniejszego sprzetu. Kolumna pancerna z desantem na pancerzach jadaca na pole bitwy robila wrazenie. Wszyscy rekonstruktorzy byli ze swoja strzelajaca bronia od mosinow, ppsze, diektarjewy, mausery po bron pokladowa na pojazdach. Tylko My biegalismy z replikami. Nie bylo mozliwosci wyporzyczenia broni bo kazdy mial swoja. Jedynie wydawana amunicje hukowa. Organizacja calej imprezy na wysokim poziomie, wyzywienie, napoje. Wszystko punktualnie i kazdy wiedzial co ma robic. U nas zazwyczaj jest ze nikt nic nie wie i wszyscy ida na urraaa. Przyjechalismy z marszu bez wczesniejszego uzgodnienia z organizatorem i mimo malego marudzenia ze biora udzial grupy zgloszone po szybkim przejrzeniu naszego umundurowania i szybkim przeszkoleniu co do regulaminu obowiazujacego na imprezie zakwalfikowano nas i wcielono do jednej z grup szturmowych na desancie T-34. W piatek byla probna inscenizacja ze sprzetem i pirotechnika, a w sobote dwie reonstrukcje bitwy, przy czym na sposob zakonczenia drugiej bitwy glosowali widzowie i niestety musielismy przegrac mimo ze mielismy przewazajace sily. Wrazenie na czechach robila replika snajperskiego G-43 i naganta zrobionego przez jednego z kolegow.
Po za tym czesi byli mocno zdziwieni ze u nas nie mozna posiadac hukowek bez pozwolenia i ze deko trzeba rejestrowac. Udzial w inscenizacji wzielo okolo 180 rekonstruktorow a widzow bylo kolo 25000.
Oto kilka zdjec moich:
[link widoczny dla zalogowanych]
I materialy z internetu:
[link widoczny dla zalogowanych]
http://www.youtube.com/watch?v=oTvC93dqnTo
w 33 min jest tank na desancie ktorego wyjezdzilismy sie caly wekend

Guarden

Bardzo ciekawa impreza.Aż żałuje że mnie tam nie było. Smile

.Jednak bardzo cieszy mnie fakt, że są jeszcze na tym dziwnym świecie ludzie, którzy potrafią przebyć wiele kilometrów, by pokazać swój szacunek do przeszłości.