Forum www.rkka.fora.pl Strona Główna www.rkka.fora.pl
Forum poświęcone Armii Czerwonej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Sowieckie desanty powietrzne w 1941

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rkka.fora.pl Strona Główna -> Armia Czerwona 1941 - 1945
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kawher




Dołączył: 08 Cze 2012
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:05, 08 Cze 2012    Temat postu: Sowieckie desanty powietrzne w 1941

Przed wybuchem drugiej wojny światowej Sowieci chwalili się posiadaniem bodajże najliczniejszych wojsk powietrzno-desantowych na świecie. W czasie WWO używali jednak desantników głównie jako zwykłej piechoty. Czy w pierwszym roku wojny z Niemcami były jednak jakieś radzieckie operacje powietrzno-desantowe?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jurgen




Dołączył: 12 Lut 2012
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 17:28, 08 Cze 2012    Temat postu:

W tej chwili nie mam pod ręką książki Lisowa, ale z tego co pamiętam to pierwsze jakiekolwiek operacje powietrznodesantowe RKKA to dopiero 1942.

Wiązało się to przede wszystkim z jako takim ustaleniem frontu no i przede wszystkim niepodzielnym panowaniem Luftwaffe i brakiem odpowiedniej ilości maszyn transportowych.

Bodaj 5. KPD, który stacjonował na Ukrainie od razu po rozpoczęciu działań został podporządkowany dowództwu obrony tej rubieży jako zwykła piechota z powodów czysto prozaicznych - innych ludzi nie mieli.
(mało kto wie że to właśnie paraszutniki bronili Kijowa i nawet udało im się zorganizować skuteczne kontrnatarcie odrzucając Niemców na kilkanaście kilometrów)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kawher




Dołączył: 08 Cze 2012
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 11:40, 09 Cze 2012    Temat postu:

Faktycznie, o jakiejś wielkiej radzieckiej operacji powietrzno-desantowej w 1941 to raczej nie może być mowy. Natknąłem się jednak na info o dwóch małych. Pierwszy bojowy desant spadochronowy miał mieć miejsce 22 września 1941 w okolicy Odessy. Na ten dzień zaplanowano desant morski w rejonie Grigoriewki mający odciążyć obrońców Odessy. Dla wprowadzenia zamieszania zamierzano zrzucić grupę spadochroniarzy za liniami rumuńskimi. W tym celu kilka dni przed operacją zebrano grupę dwudziestu kilku marynarzy-ochotników z Floty Czarnomorskiej, zrobiono im skrócony kurs walki na lądzie i (nie zważając na fakt, że niektórzy nigdy wcześniej nie skakali ze spadochronem) 22 września zrzucono z TB-3. Niektórzy podają, że był to pierwszy powietrzny desant radzieckiej piechoty morskiej. Czy jednak tą grupę można nazwać morpiechami? Ja wątpię. Zwykła zbieranina marynarzy...
Drugi desant powietrzny w 1941 miał się odbyć 31 grudnia w ramach operacji kerczeńsko-feodoskiej. Też nie był wielki, ale tym razem dokonali go żołnierze WDW.

Co sądzicie o obu tych desantach? Były jeszcze jakieś? Jak wyglądało użycie WDW w walkach obronnych w 1941 ( o czym nadmienił już Jurgen)?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jurgen




Dołączył: 12 Lut 2012
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 17:23, 09 Cze 2012    Temat postu:

Desant w rejonie Gieorgiewki to nie była stricte operacja p.des a raczej po prostu zrzut grupy dywersyjno-rozpoznawczej.
Co do operacji kerczeńsko-feodoskiej to z tego co pamiętam tam też nie były to duże grupy...
Takich zrzutów dywersantów i agentów wywiadu w mniejszych lub większych grupach było jeszcze kilka. Wink


Dopiero chyba w operacji Rżewskiej dokonano desantu prawdziwie znaczącego związku taktycznego spadochroniarzy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kawher




Dołączył: 08 Cze 2012
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:09, 09 Cze 2012    Temat postu:

No, tak. Sowieci w 1941 nie zrzucali więcej jak kilkunastu-kilkudziesięciu paraszutników. Ale ich użycie wyglądało dość zachęcająco. Przykładem właśnie Grigoriewka, gdzie ponoć "desantnikom-morpiechom" udało się narobić sporo zamieszania wśród Rumunów...

Sowieckie WDW w 1941 wyglądały dość imponująco. Rozmieszczenie na zachodzie ZSRR wyglądało następująco (jeżeli się mylę, to proszę o skorygowanie):
w Nadbałtyckim Specjalnym Wojennym Okręgu (później Północno-Zachodni Front) 5. WDK (powietrzno-desantowy korpus) w składzie 9. 10. 201. WDB (powietrzno-desantowe brygady)
w Białoruskim Specjalnym Wojennym Okręgu (Zachodni Front) 4.WDK w składzie 7. 8. 214. WDB
w Kijowskim Specjalnym Wojennym Okręgu (Południowo-Zachodni Front) 1. WDK w składzie 1. 204. 211. WDB
w Odeskim Wojennym Okręgu 3. WDK w składzie 5. 6. 212 WDB
w Charkowskim Wojennym Okręgu 2. WDK w składzie 2. 3. 4. WDB

Takie skomasowanie WDW na kierunku południowo-zachodnim związane było z planowaną operacją powietrzno-desantową na Rumunię. Wie ktoś jak miała ona wyglądać? Dlaczego do niej nie doszło?

Co sądzicie o walkach toczonych przez sowieckich desantników w 1941 używanych jako zwykła piechota?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rkka.fora.pl Strona Główna -> Armia Czerwona 1941 - 1945 Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin